To była już druga rozprawa oskarżonej Sylwii C., która porzuciła dwa psy nad rzeką w Brzegu. Świadkowie, którzy zostali wezwani na rozprawę nie stawili się na niej. Sąd postanowił ukarać ich grzywną w wysokości 300 zł.
Liczmy na to, że kara ta, zmobilizuje świadków do stawiennictwa w Sądzie Rejonowym w Brzegu, w celu złożenia zeznań.
Z niecierpliwością czekamy też na wyrok w sprawie Pani Sylwii C. i liczymy na to, że kara za porzucenie psów będzie surowa.
Przypominamy wszystkim, że porzucenie zwierzęcia, jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat!
Przypominam się wszystkim przyjaciołom, którzy ostatnio śledzili moje losy.
Od tamtej pory trochę się zmieniłem. W końcu jestem szczęśliwy i bardzo podoba mi się mieszkanie w ciepłym domku, z kochającym człowiekiem u boku.
Moja tymczasowa opiekunka uważa, że jestem ideałem, stworzonym do bycia w domu. Perfekcyjnie zachowuję czystość, a swoje potrzeby załatwiam tylko na zewnątrz. Kiedy potrzebuję wyjść, siadam pod drzwiami i cichutko piszczę. Dostałem śmieszne ubranko, więc na spacerach jest mi ciepło i przyjemnie. Świetnie radzę sobie też z chodzeniem na smyczy, reaguję na swoje imię i przybiegam, kiedy się mnie woła. Jestem niezłym pieszczochem i uwielbiam siedzieć na kolankach! Najbardziej lubię, kiedy jest przy mnie człowiek, ale nie boję się też zostawać w domu sam. Jestem wtedy grzeczny i najczęściej odpoczywam w łóżku.
Moja opiekunka mówi, że potrzebuję trochę czasu, żeby odnaleźć się w nowej sytuacji, ale po moich przejściach, świetnie sobie radzę. Żebra już mi tak bardzo nie wystają spod skóry, ale muszę jeszcze trochę przybrać na wadze, jestem w trakcie badań i prześwietleń. Dlatego potrzebuję pieniędzy, żeby móc opłacić wszystkie swoje rachunki. Nie grymaszę przy jedzeniu, ale mój brzuszek wymaga dobrej jakości karmy, żeby po kilku latach zaniedbań, znów stanąć na łapki.
Będę Wam wdzięczny za każdy grosik i wszystkim przyjaciołom macham radośnie ogonkiem!
Jeżeli Ty nie możesz dołożyć się do mojej skarbonki, udostępnij post, może będzie mógł zrobić to ktoś z Twoich znajomych.
Pamiętaj, że dobro wraca!
Będziemy bardzo wdzięczni za każde, najmniejsze wsparcie dla naszego Frania.
W ostatnim czasie, na prośbę @FundacjaFioletowyPies podjęliśmy kontrolę na posesji w Brzegu, zamieszkanej przez urzędnika jednej z gmin powiatu brzeskiego. Według zgłoszenia, które otrzymał Fioletowy Pies miało wynikać, że urzędnik nie zapewnia odpowiednich warunków utrzymania swojego psa, zwierzę notorycznie nie ma wody i śpi na betonie. Ze zgłoszenia wynikało również, że posiadał on w zeszłym roku innego psa, również owczarka niemieckiego, który zmarł. Według relacji świadków, urzędnik rzekomo nie interesował się losem zwierzęcia do tego stopnia, że pies leżał jakiś czas martwy na posesji, aż pochowali go sąsiedzi.
W czwartek (17.01) podjęliśmy próbę sprawdzenia, w jakich warunkach przetrzymywany jest pies. Tak, jak się spodziewaliśmy, urzędnik nie wpuścił, ani inspektorów, ani funkcjonariuszy policji na teren swojej posesji. Mężczyzna od samego początku był arogancki i nieuprzejmy. Pokazał nam jednak przez płot pustą miskę psa, gdzie powinna znajdować się woda, pokazał również słomę- nie wiemy jednak, czy z budy, którą widać było pod schodami jego domu. Zdążył się także pochwalić, że jego pies nie posiada szczepień przeciwko wściekliźnie, choć na właścicieli czworonogów taki obowiązek nakłada ustawa.
Pan urzędnik był na tyle arogancki, że przez większość czasu ignorował inspektorów i zwracał się bezpośrednio do funkcjonariuszy policji, rzucając w ich kierunku między innymi takim sformułowaniem „Ja znam osobiście komendanta, ja się z nim spotkam w tej sprawie”, co odebraliśmy jako próbę wpłynięcia na czynności podejmowane przez policję. Policjanci zachowywali się bardzo profesjonalnie i nie dali się zastraszyć.
Niestety, nie mieliśmy szansy na to, aby sprawdzić, czy buda dla psa jest odpowiedniej wielkości dla tak dużej rasy jak owczarek niemiecki, ani czy buda jest odpowiednio ocieplona i czy pies może do niej swobodnie wejść.
Ponieważ dla naszych inspektorów najważniejsze jest dobro zwierząt, a prawo obowiązuje tak samo zwykłych ludzi, jak i urzędnika, choć temu wydaje się, że może więcej, złożyliśmy w tej sprawie 3 zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia wykroczenia:
– dotyczące braku wody u zwierzęcia tj. wykroczenie z art. 37 ustawy o ochronie zwierząt;
– braku szczepień przeciwko wściekliźnie tj. o wykroczenie z art. 85 ust. 1a ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt;
– braku numeru porządkowego posesji (brak numeru domu) tj. o wykroczenie z art. 64 §1 kodeksu wykroczeń.
Mamy nadzieję, że wobec tak aroganckiej osoby, policja nie będzie stosowała żadnej taryfy ulgowej, a ewentualna znajomość urzędnika z komendantem brzeskiej policji nie wpłynie na sposób prowadzenia postępowania. Na bieżąco będziemy monitorować postępy tej sprawy.
Trzeba przyznać, że jesteśmy zszokowani interwencją. Do tej pory sporadycznie zdarzało się, że właściciel nie wpuścił inspektorów w asyście policji, na teren posesji. Najczęściej wtedy, kiedy miał bardzo dużo do ukrycia.
Warto podkreślić, że każdy, kto kupuje czy adoptuje zwierzę, służące jako swoisty system alarmowy, musi mieć świadomość, że pies, to żywa istota, odczuwająca ból, nie tylko fizyczny, ale też psychiczny.
Każdy, kto posiada jakiekolwiek zwierzę, powinien mu zapewnić minimalne warunki takie chociażby jak odpowiednie schronienie przed zimnem, deszczem, stały, niczym nie ograniczony dostęp do zdatnej do picia wody i odpowiedni pokarm.
Jeśli ktoś nie ma czasu zajmować się swoim zwierzęciem, to może warto rozważyć montaż systemu alarmowego, a nie kupno psa.
W związku ze zbliżającą się zimą apelujemy do wszystkich właścicieli psów, przebywających na dworze, o wyposażenie ich bud i pomieszczeń w niezbędne ocieplenie, które pozwoli im przetrwać minusowe temperatury ? Jeżeli widzicie psa, który ma nieodpowiedni warunki – reagujcie. Wasze zgłoszenie może uratować mu życie. Możecie zgłaszać to w Urzędzie Gminy, Policji bądź Nam!
W poprzedni weekend wybraliśmy się do Pani Maria Kołodziejek, by nieco wspomóc jej zwierzyniec. Na adopcję jeszcze przed zimą czekają koty w różnym wieku i śliczny łagodny psiak – wszystkich zainteresowanych prosimy o kontakt bezpośrednio u źródła ?
Ponadto Pani Maria chciałaby postawić swoim psiakom profesjonalny domek, aby zimne noce spędzały w godnych warunkach,. W związku z tym prosimy Was o wsparcie jej wspaniałej inicjatywy. Część materiału została już zebrana, jednak nadal sporo brakuje, aby psiaki miały swój wspaniały i ciepły kąt ?? Zbiórka pod tym postem zostanie przekazana właśnie na ten cel!
Oprócz tego jak co roku zwracamy się o pomoc w postaci koców, dywanów, kołder itp. Jeżeli macie coś, co mogłoby się przydać Pani Marii, czy w schronisku, to skontaktujcie się z nami! Szczególnie prosimy o wsparcie mieszkańców Brzegu i okolic! ??
W ostatnich dniach udaliśmy się na interwencje w powiecie brzeskim i namysłowskim. Mimo wielu zgłoszeń – często mocno dramatycznych, te najgorsze okazały się niepotwierdzone.
Podczas pierwszej interwencji kontrolowaliśmy warunki około 2-letniego kundelka. Pies jest zapięty na łańcuchu, bo „sąsiedzi się skarżą, że biega” – poinformowaliśmy właściciela o konieczność codziennego odpinania łańcucha. Buda była ocieplona gąbką ze starego materaca – ma zostać zastąpiona słomą. Pies nie był zaszczepiony – w tej sprawie złożymy zawiadomienie o wykroczeniu.
Kilka domów dalej sprawdziliśmy warunki kolejnego psa. Krótki łańcuch, rozpadająca się buda, brak wody – wyrok jak dla wielu psów w zacofanych wsiach. Starszy psiak przypięty do drzewa na podwórku – łańcuch około 1 metra. Właścicielka ma czas do końca miesiąca na wydłużenie łańcucha, naprawę budy i dopilnowanie, aby pies miał stały dostęp do wody. Ponadto ma codziennie spuszczać psa. Jeżeli to się nie zmieni, podejmiemy stanowcze kroki prawne, włącznie z odbiorem psa.
Kolejna interwencja w powiecie brzeskim – pies w typie owczarka niemieckiego ma być przypięty na krótkim łańcuchu, a wokół niego sterta odchodów. Ponadto ma nie być karmiony regularnie. Na miejscu faktycznie pies na krótkim łańcuchu, wokół budy błoto. Po rozmowie z właścicielką okazuje się, że pies cierpi na konflikcie rodzinnym, łańcuch był dłuższy, jednak krewnemu to przeszkadzało i szczuł swojego psa na owczarka. Stan psa był bez zarzutu. Właścicielka pokazała przygotowane elementy kojca, który niebawem będzie przygotowany. W miejscu gdzie jest błoto ma pilnie postawić paletę, aby pies kawałek suchego terenu, gdy pada deszcz. Do końca listopada ma czas aby postawić kojec.
Jadąc dalej skontrolowaliśmy stan kilku kóz i psa. Zwierzęta wyglądały dobrze, kozy mają duży wybieg, zrobioną głęboką lepiankę, w której mogą się schować. Co do psa w typie huskiego – łańcuch bul krótki jak na charakter tej rasy. Właściciel pokazał już przygotowany palik do którego ma być przypięty pies na dłuższej uprzęży. Ponadto w najbliższym czasie chce mu porządnie ogrodzić teren aby mógł swobodnie biegać. Kiedyś miał wybieg na działce, ale uciekał i atakował drób sąsiadów za co właściciel regularnie musiał płacić kary. Pies był zadbany, jednak nie można było do niego podejść, bo był agresywny do obcych. Do właściciela bardzo przyjazny. Niedługo sprawdzimy, czy pies ma już zrobiony wybieg.
Na kolejnej działce w okolicy Brzegu napotykaliśmy kolejnego samotnego psa. Buda porządna, łańcuch dość długi, jednak brak wody. Ponieważ byliśmy w tym miejscu drugi raz i znowu nie było świeżej wody – złożymy zawiadomienie o wykroczeniu. Raz udało się spotkać właściciela, który twierdził, że jak przychodzi to psa puszcza. Jeżeli nic się nie zmieni to spróbujemy przekonać właściciela do zrzeczenia się psa. Jeżeli chcecie dać mu dom to prosimy o kontakt, będziemy mogli wtedy szybciej wyrwać tego nieszczęśliwego kundelka z samotni.
Na koniec najbardziej dramatyczne zgłoszenie – już po 2 godzinach od telefonu byliśmy na miejscu. Mała miejscowość pod Namysłowem. Na miejscu mamy zastać zdechłe z głodu króliki, które leżą w klatkach od wielu tygodni. Właściciel miał też zagłodzić psa, którego zakopał. Teraz ma mieć nowego kundelka, który też ma mieć wszystkie żebra na wierzchu. Na posesję wchodzimy w asyście policji z KPP Namysłów. Sprawdzamy posesję – ani śladu po królikach. Z kotłowni przez okienko wygląda około 3-miesięczny szczeniak. Pies bardzo radosny, łagodny, jest nieco chudszy, niż być powinien. Właściciel pokazał nam miejsce, w którym miały leżeć zdechłe króliki – oświadczył, że od kilku tygodni już ich nie ma, ponieważ sprzedał je koledze, bo nie miał warunków żeby się nimi odpowiednio zajmować. Pytamy o martwego psa. Właściciel twierdzi, że zdechł już dawno temu z racji podeszłego wieku. Na wszelki wypadek dokładnie sprawdziliśmy całą posesję – nie ma śladów kopania żadnych dziur w ciągu kilku tygodni. Wracamy do szczeniaka. Sprawdzamy kotłownię, w której pies przebywa – ogólny bałagan, jednak pies ma legowisko, miski, dużo przestrzeni dla siebie. Ponadto w pomieszczeniu jest ciepło. W najbliższych dniach właściciel ma kotłownie, aby miejsca było więcej, ponadto ma mu postawić porządne wiaderko z wodą, aby psu jej nie brakowało, gdy jedzie do pracy lub gdy przewróci miskę. Pies dostawał najtańszą suchą karmę, jednak nie bardzo chciał ją jeść. Właściciel już kupił kilka puszek mokrej, aby sprawdzić czy na nią będzie miał lepszy apetyt. W związku z tym, że właściciel współpracował – daliśmy mu szansę. Młody chłopak, któremu też nie najlepiej wiedzie się w życiu, ma sporo swoich problemów – nie będziemy mu dokładać kolejnych jeżeli szybko usunie uchybienia. Mamy nadzieję, że to zrobi – skorzystają na tym obie strony. Na koniec dostaje od nas nieco porządnej karmy dla psiaka. Dzielnicowy zobowiązuje się regularnie sprawdzać, czy właściciel wywiązał się ze zobowiązań. My również będziemy monitorować sprawę na bieżąco.?
To tylko kilka z interwencji, które zrobiliśmy w ostatnim czasie. Często zgłoszenia okazują się kompletnie niepotwierdzone, a my zamiast ratować potrzebujące zwierzęta napotykamy na miejscu konflikt sąsiedzki, czy rodzinny. Na wszystkie interwencje jeździmy prywatnymi samochodami, w wolnym czasie. Dlatego jeżeli chcesz zrobić komuś na złość to dwa razy się zastanów zanim się z nami skontaktujesz – może przez Twoje bezsensowne zgłoszenie nie zdążymy na czas pojechać w miejsce, gdzie zwierzę naprawdę potrzebuje pomocy 🙁
Na koniec słowa podziękowania dla dzielnicowego z KPP Namysłów. To nie pierwsza interwencja, przy której współpracujemy. Każdorazowo możemy liczyć na pomoc, często sam na miejscu wykonuje większość działań. Gdyby z każdym dzielnicowym współpraca wyglądała podobnie, to interwencje przebiegałyby ekspresowo i kończyły się zawsze z korzyścią dla zwierząt. Mamy nadzieję, że inni wezmą z niego przykład
Rok bezwzględnego więzienia to kara, którą poniesie za znęcanie się nad psem mieszkaniec Grodkowa (woj. opolskie). ?⚖️
W niedzielne popołudnie (13.10), dyżurny grodkowskiego komisariatu policji otrzymał zgłoszenie☎️ od kobiety, która spacerując, natknęła się na wiszącego na drzewie, martwego psa. Przybyli na miejsce funkcjonariusze dokonali oględzin i zabezpieczyli ślady przestępstwa. Błyskawicznie udało im się ustalić dane podejrzanego, który chwilę później został zatrzymany.?️♀️ 35-latek w momencie zatrzymania był nietrzeźwy.? Przyznał się do postawionego mu zarzutu – zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem i dobrowolnie poddał się karze.
Mężczyzna na rok trafi za kratki. Do tego prokuratura nałożyła na niego 10-letni zakaz posiadania zwierząt.
Dziękujemy Funkcjonariuszom Policja Brzeg za błyskawiczną reakcję i szybkie doprowadzenie tej bulwersującej sprawy do finału. Liczymy, że wszystkie służby będą działać tak skutecznie, jak policjanci z brzeskiej komendy. ?♀️?♂️?
Każdego roku rośnie świadomość społeczna dotycząca ochrony zwierząt oraz ilość wszczętych postępowań karnych. Z danych policji wynika, że w 2010 roku wszczęto 1800 takich postępowań, a w 2017 roku było ich już 4140. ?
Przypominamy, że znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem ściganym urzędu, za które grozi: zakaz posiadania zwierząt, kara finansowa do 100 tysięcy złotych ?oraz pozbawienie wolności do lat 3, a gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem – do 5 lat.
Prosimy, reaguj jeśli widzisz krzywdę zwierząt. Zgłoś problem Policji, Straży Miejskiej lub organizacji, która działa w Twoim regionie!?